Drodzy czytelnicy,
dziś przedstawiamy Wam zapowiadany już od czwartku efekt Naszej pracy, mianowicie gotowe maki i chabry, które stały się ozdobą góralskiej katanki. Zapraszamy do lektury :)
Zanim przejdziemy do sedna sprawy chcielibyśmy wszystkim bardzo podziękować za miłe słowa oraz komentarze dotyczące Naszych prac, które do tej pory pojawiły się blogu :) Są one dla Nas bardzo, bardzo ważne; motywują Nas do dalszego działania i zachęcają do dzielenia się z Wami wszystkim co u Nas powstaje. Zastanawiamy się, czy aby nie pokazać Wam (w miarę możliwości) prac "archiwalnych", które powstały przed założeniem bloga, a które w jakiejś formie posiadamy np. zdjęcia. Jesteśmy nawet skłonni zrobić zdjęcia tych prac, które znalazły się w posiadaniu Naszych znajomych, rodziny. Napiszcie koniecznie w komentarzach, czy macie ochotę zapoznać się z Naszymi wcześniejszymi "dziełami" ;)
Wracając do głównego tematu posta... wszystkie informacje na temat tkaniny oraz użytych nici znajdziecie w pierwszej części tego posta. Dla zainteresowanych dodamy, że wczoraj katanka miała swoją premierę na jednym z góralskich wesel. Z pewnością, kolory oraz motyw maków i chabrów, wyróżniał katankę, a zarazem jej właścicielkę spośród innych gości :) Być może w przyszłości post doczeka się trzeciej części, w której pokażemy gotową katankę, ale wszystko zależy od jej właścicielki, czy zechce podzielić się swoim wizerunkiem ;)
Poniżej przedstawiamy Wam zbliżenia poszczególnych elementów wzoru:
Katanka została wyhaftowana z przodu i z tyłu w dwóch równoległych rzędach oraz na rękawach.
Kochani, co sądzicie o pomarańczowych makach? Podobają Wam się?
Do rozdzielenia kolejnej nitki :)
M. i M.
PS. W kolejnym poście zobaczycie powód, z którego to doszło do opóźnienia publikacji posta. Jeśli jesteście fanami haftu krzyżykowego z pewnością będziecie zadowoleni :)
Lubisz i szukasz ODZIEŻY oraz PRZEDMIOTÓW UŻYTKOWYCH zdobionych haftem? Zapraszamy :)
26 czerwca 2016
20 czerwca 2016
Katanka w maki i chabry
Kochani czytelnicy,
dzisiaj chcemy Wam pokazać co od pewnego czasu haftuje się na tamborku. Oczywiście efekt końcowy pokażemy w kolejnej części, ale jeśli jesteście zainteresowani, zapraszamy serdecznie na krótką zapowiedź :)
Tak jak w tytule obecnie haftowane są maki i chabry, które staną się ozdobą katanki góralskiej. Motywy są haftowane muliną Ariadna na tkaninie syntetycznej. Kolory są bardzo intensywne i soczyste.
W poprzednich postach pojawiały się wyłącznie maki w kolorze czerwonym, ale oprócz nich znaleźć można także te w kolorze pomarańczowym, a nawet różowym.
Kilka dodatkowych zdjęć z Naszej makowej sesji:
Za kilka dni możecie spodziewać się efektu końcowego :)
Do rozdzielenia kolejnej nitki :)
M. i M.
dzisiaj chcemy Wam pokazać co od pewnego czasu haftuje się na tamborku. Oczywiście efekt końcowy pokażemy w kolejnej części, ale jeśli jesteście zainteresowani, zapraszamy serdecznie na krótką zapowiedź :)
Tak jak w tytule obecnie haftowane są maki i chabry, które staną się ozdobą katanki góralskiej. Motywy są haftowane muliną Ariadna na tkaninie syntetycznej. Kolory są bardzo intensywne i soczyste.
W poprzednich postach pojawiały się wyłącznie maki w kolorze czerwonym, ale oprócz nich znaleźć można także te w kolorze pomarańczowym, a nawet różowym.
Kilka dodatkowych zdjęć z Naszej makowej sesji:
Za kilka dni możecie spodziewać się efektu końcowego :)
Do rozdzielenia kolejnej nitki :)
M. i M.
14 czerwca 2016
Dziewięciornik pospolity
Drodzy czytelnicy,
dziś chcemy Wam pokazać "tradycyjny" gorset góralski. Jeśli jesteście ciekawi naszego wykonania, zapraszamy do lektury :)
Zastanawiacie się dlaczego użyliśmy cudzysłów? Otóż słowo tradycyjny odnosi się do rzeczy, które są znane i/lub stosowane od dawna. Czy zatem motyw dziewięciornika jest tradycyjny? Przeszukaliśmy mnóstwo książek w poszukiwaniu informacji, w jakich czasach zaczęto wykorzystywać ten motyw w zdobnictwie góralskim, ale nie znaleźliśmy satysfakcjonującej i zarazem wyczerpującej odpowiedzi. Z pewnością w latach 60. XX wieku dziewięciornik pojawiał się na gorsetach kobiecych, co wiemy z autopsji szaf wielu babć.
Z racji, iż moda jest jak pogoda, czyli zmienna, także dziewięciornik ulegał z czasem różnym modyfikacjom, zarówno pod względem kształtu, jak i stosowanych materiałów zdobniczych.
W dzisiejszym poście pokażemy Wam gorset haftowany z okazji sakramentu bierzmowania. Jest to jedna z niewielu raczej okazji do założenia tegoż gorsetu. Poza bierzmowaniem, gorset z tym motywem zakładają druhny oraz panny biorące udział w ważniejszych uroczystościach kościelnych. Oczywiście nie jest to reguła. Więcej informacji na temat motywu dziewięciornika przedstawimy Wam w przyszłości, w osobnym poście.
Wracając do naszego gorsetu... Materiał, na którym haftowano to syntetyczny aksamit, na Podhalu nazywany "amerykańskim". Dlaczego tak? Myślę, że wszyscy się domyślają :) Praca z nim nie należy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych, ale tak jak wiele razy już pisaliśmy, najważniejszy jest dla nas efekt końcowy, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni.
Do przeniesienia wzoru z kalki na tkaninę potrzebna była igła, kreda i niepiszący długopis.
Do wykonania dziewięciornika wykorzystano głównie koraliki, a także w niewielkich ilościach cekiny i perełki. Wszystko w różnych kształtach i odcieniach zieleni.
Fragment tyłu gorsetu:
Na zakończenie pokazujemy zdjęcie prawdziwego dziewięciornika, który naturalnie występuje w wielu miejscach na Podhalu :) Miesiąc temu przedstawiliśmy Wam wariację na temat tej rośliny w poście pt. Ślubny gorset z motywem "dziewięciornika". Możecie porównać obie techniki i zdecydować, która bardziej Wam się podoba :)
Do rozdzielenia kolejnej nitki :)
M. i M.
dziś chcemy Wam pokazać "tradycyjny" gorset góralski. Jeśli jesteście ciekawi naszego wykonania, zapraszamy do lektury :)
Zastanawiacie się dlaczego użyliśmy cudzysłów? Otóż słowo tradycyjny odnosi się do rzeczy, które są znane i/lub stosowane od dawna. Czy zatem motyw dziewięciornika jest tradycyjny? Przeszukaliśmy mnóstwo książek w poszukiwaniu informacji, w jakich czasach zaczęto wykorzystywać ten motyw w zdobnictwie góralskim, ale nie znaleźliśmy satysfakcjonującej i zarazem wyczerpującej odpowiedzi. Z pewnością w latach 60. XX wieku dziewięciornik pojawiał się na gorsetach kobiecych, co wiemy z autopsji szaf wielu babć.
Z racji, iż moda jest jak pogoda, czyli zmienna, także dziewięciornik ulegał z czasem różnym modyfikacjom, zarówno pod względem kształtu, jak i stosowanych materiałów zdobniczych.
W dzisiejszym poście pokażemy Wam gorset haftowany z okazji sakramentu bierzmowania. Jest to jedna z niewielu raczej okazji do założenia tegoż gorsetu. Poza bierzmowaniem, gorset z tym motywem zakładają druhny oraz panny biorące udział w ważniejszych uroczystościach kościelnych. Oczywiście nie jest to reguła. Więcej informacji na temat motywu dziewięciornika przedstawimy Wam w przyszłości, w osobnym poście.
Wracając do naszego gorsetu... Materiał, na którym haftowano to syntetyczny aksamit, na Podhalu nazywany "amerykańskim". Dlaczego tak? Myślę, że wszyscy się domyślają :) Praca z nim nie należy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych, ale tak jak wiele razy już pisaliśmy, najważniejszy jest dla nas efekt końcowy, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni.
Do przeniesienia wzoru z kalki na tkaninę potrzebna była igła, kreda i niepiszący długopis.
Fragment tyłu gorsetu:
Na zakończenie pokazujemy zdjęcie prawdziwego dziewięciornika, który naturalnie występuje w wielu miejscach na Podhalu :) Miesiąc temu przedstawiliśmy Wam wariację na temat tej rośliny w poście pt. Ślubny gorset z motywem "dziewięciornika". Możecie porównać obie techniki i zdecydować, która bardziej Wam się podoba :)
Do rozdzielenia kolejnej nitki :)
M. i M.
Etykiety:
bead embroidery,
beading,
corset,
floral design,
gorset,
haft koralikowy,
koraliki,
motyw kwiatowy,
regional costume,
strój regionalny
8 czerwca 2016
Jesienna bluzka
Drodzy czytelnicy,
dokładnie miesiąc temu mogliście zobaczyć i odrobinę poczytać o jesiennym gorsecie. Jeśli jeszcze to nie zrobiliście, to gorąco Was do tego zachęcamy. W dzisiejszym poście powracamy do tematu jesieni, z bluzką w roli głównej. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć :)
Pomimo jesiennych barw i motywów do wykonania bluzki użyto bardzo cienkiego szyfonu w kolorze białym. Bluzka będzie miała długi rękaw, a noszona będzie nie tylko do gorsetu, ale również do ołówkowych spódnic czy spodni, w tym dżinsów; nie ma tutaj żadnych reguł odnośnie jej zastosowania.
Tak samo jak w przypadku, wspomnianego już wcześniej, gorsetu, na bluzce dominują kwiaty i owoce pojawiające się jesienią. Znajdziemy tutaj: złociste słoneczniki; mocno czerwoną dojrzałą jarzębinę; bratki kwitnące tak na prawdę od wiosny do późnej jesieni; kłosy zbóż; niebieskie chabry; krwiste maki oraz liczne drobniutkie kwiatuszki i gałązki. Zbliżenia poszczególnych elementów wzoru znajdują się poniżej:
Co sądzicie o Naszej jesiennej bluzce?
Do rozdzielenia kolejnej nitki :)
M.
PS. Rudzik poszedł w odstawkę, zaś na ramie pojawiła się kolejna kartka ślubna. W ogrodzie mnóstwo pracy, ale obecnie kwitnące azalie wynagradzają ten trud :)
dokładnie miesiąc temu mogliście zobaczyć i odrobinę poczytać o jesiennym gorsecie. Jeśli jeszcze to nie zrobiliście, to gorąco Was do tego zachęcamy. W dzisiejszym poście powracamy do tematu jesieni, z bluzką w roli głównej. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć :)
Pomimo jesiennych barw i motywów do wykonania bluzki użyto bardzo cienkiego szyfonu w kolorze białym. Bluzka będzie miała długi rękaw, a noszona będzie nie tylko do gorsetu, ale również do ołówkowych spódnic czy spodni, w tym dżinsów; nie ma tutaj żadnych reguł odnośnie jej zastosowania.
Tak samo jak w przypadku, wspomnianego już wcześniej, gorsetu, na bluzce dominują kwiaty i owoce pojawiające się jesienią. Znajdziemy tutaj: złociste słoneczniki; mocno czerwoną dojrzałą jarzębinę; bratki kwitnące tak na prawdę od wiosny do późnej jesieni; kłosy zbóż; niebieskie chabry; krwiste maki oraz liczne drobniutkie kwiatuszki i gałązki. Zbliżenia poszczególnych elementów wzoru znajdują się poniżej:
Co sądzicie o Naszej jesiennej bluzce?
Do rozdzielenia kolejnej nitki :)
M.
PS. Rudzik poszedł w odstawkę, zaś na ramie pojawiła się kolejna kartka ślubna. W ogrodzie mnóstwo pracy, ale obecnie kwitnące azalie wynagradzają ten trud :)
1 czerwca 2016
Bez na bluzce
Kochani czytelnicy,
do tej pory mogliście oglądać na naszym blogu prace wykonane przy pomocy haftu płaskiego, krzyżykowego i koralikowego. Jeśli obserwujecie Nas od samego początku i przeczytaliście pierwszego posta pt. PUPIDOK? Co lub kto się pod tym kryje?, z pewnością będziecie wiedzieć czego jeszcze u Nas nie było :)
W dzisiejszym poście głównym motywem będzie lilak pospolity, w skrócie bez. Czekałam na publikację tego posta do momentu zakwitnięcia bzu, który chciałam wykorzystać do zdjęć. Jednak roślina ta to nie tylko tło dla zdjęć, ale również haftowany motyw :)
Tkanina, na której powstał haft to żorżeta w kolorze limonkowym. Docelowo będzie to bluzka z długim rękawem, zaś ten intensywny fiolet to materiał na spódnicę.
Same kwiatuszki bzu zostały wykonane przy pomocy satynowej tasiemki w dwóch odcieniach fioletu, natomiast liście i łodygi haftowano muliną Ariadna. Środki kwiatów uzupełniono dwoma rodzajami koralików.
Tutaj możecie zobaczyć poszczególne elementy wzoru:
Motyw ten został wyhaftowany na rękawach, z tyłu w dolnej części bluzki oraz z przodu: na jednym ramieniu i po przekątnej na dole.
Co sądzicie o tej technice haftowania? Próbowaliście kiedyś?
Do rozdzielenia kolejnej nitki :)
M.
do tej pory mogliście oglądać na naszym blogu prace wykonane przy pomocy haftu płaskiego, krzyżykowego i koralikowego. Jeśli obserwujecie Nas od samego początku i przeczytaliście pierwszego posta pt. PUPIDOK? Co lub kto się pod tym kryje?, z pewnością będziecie wiedzieć czego jeszcze u Nas nie było :)
Tkanina, na której powstał haft to żorżeta w kolorze limonkowym. Docelowo będzie to bluzka z długim rękawem, zaś ten intensywny fiolet to materiał na spódnicę.
Tutaj możecie zobaczyć poszczególne elementy wzoru:
M.
Subskrybuj:
Posty (Atom)