3 września 2016

Z okazji ślubu IV...

Kochani czytelnicy,
sierpień obfitował w uroczystości ślubne wśród moich znajomych. Miałam aż trzy okazje, by stworzyć dla nich spersonalizowane i jedyne w swoim rodzaje kartki. Ostatecznie udało mi się wykonać dwie; jedną z nich prezentuję w dzisiejszym poście. Zapraszam do obejrzenia zdjęć :)



Tak jak w przypadku poprzednich kartek do wykonania tej wykorzystałam len syntetyczny w kolorze białym. Wzór, który wybrałam był rozpisany według palety Anchor, której wówczas jeszcze nie kompletowałam, dlatego zmuszona byłam wybrać się na pożyczki. Dwóch odcieni nie udało się zdobyć bezpłatnie, a jechać specjalnie po nie do pasmanterii uznałam za stratę czasu, w końcu nie miałam pewności czy aby na pewno mają je na stanie. Wyciągnęłam wszystkie zielenie palety DMC i udało się; znalazłam idealne odpowiedniki brakujących mulin (sprawdziłam w sieci).


Zastanawiałam się w jaki sposób ożywić moja kartkę i zdecydowałam, że użyję do wykonania inicjałów nici metalicznych w kolorze srebrnym. Znalazłam kilka różnych rodzajów: metalizowane DMC, Anchor i Madeirę oraz satynową DMC. Przyznaję, unikam tych rodzajów nici jak ognia, ponieważ bardzo trudno się nimi haftuje, ale skoro już miałam wizję to postanowiłam ją zrealizować. Ostatecznie wybrałam nici Anchor, które ładnie się mieniły i w miarę nie plątały, łamały. Pomiędzy dwie nitki muliny bawełnianej wplotłam jedną nitkę metalizowaną. Efekt możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu:


W trakcie haftowania okazało się, że strona, na której zamawiałam bazy do kartek, nie posiada obecnie produktów w kolorze białym z owalnym wycięciem. Kilka godzin przesiedziałam przed komputerem w poszukiwaniu odpowiedniej bazy. Byłam bardzo zawiedziona, gdyż wszędzie otwory były mniejsze niż mój haft. Wtedy przypomniałam sobie o Igiełce, która w swej ofercie również ma bazy do kartek. Okazało się, że również i tam otwory są za małe, ale postanowiłam, iż napiszę do Pani Moniki czy ma możliwość wykonania większych otworów na zamówienie. Igiełka napisała, że nie żadnego problemu, wystarczy, że podam ilość i kolory baz. Myślę, iż śmiało mogę powiedzieć, że gdyby nie Pani Monika moi znajomi nie dostaliby tej kartki, dlatego jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc :)

Zbliżenie na gotową kartkę:


A całość prezentowała się tak:


Kolory mogą wydawać się nieco chłodne, ale okazało się, że idealnie trafiłam z kolorami; dekoracje i wystrój sali weselnej również zawierały wiele błękitnych odcieni.

Do rozdzielenia kolejnej nitki :)


M.


PS. Z całego serca i szczerze polecam bazy do kartek od Igiełki :)

7 komentarzy:

  1. Piękna jest ta różyczka ;) Ja też jakoś tak nie przepadam za tymi metalizowanym nićmi :/ mam złotą z DMC i co mam jej użyć to już jestem cała chora :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasu do czasu jednak warto trochę się pomęczyć, prawda? ;)

      Usuń
  2. Cudna kartka! Pięknie wyszła różyczka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna różyczka :) Dobrze jej w tych kolorach, a jeśli jeszcze wpasowała się w wystrój wesela, to już podwójna radość.
    Bardzo podoba mi się pomysł z dodaniem nitki metalizowanej. Muszę nawet przyznać, iż taki delikatny dodatek wygląda lepiej, niż wyszywanie nią w całości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się bardziej podoba wplatanie nitki metalizowanej pomiędzy bawiełnianą i myślę, że jeszcze powtórzę to nie jeden raz, mimo iż nie przepadam za tym rodzajem nici :)

      Usuń
  4. Piękna kartka powstała! pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każde słowo komentarza, tym samym za poświęcony czas :)