19 listopada 2017

Koralikowo-cekinowy gorset VII

Drodzy czytelnicy,
w dzisiejszym poście będziecie mogli co nieco (raczej nieco ;) obejrzeć zdjęcie gotowego gorsetu góralskiego. Ciekawi jak wygląda? Zapraszamy do obejrzenia zdjęć :)



W tym roku, w modzie góralskiej, zdecydowanie dominowały materiały typu aksamit czy atłas, zwłaszcza w kolorze granatowym i miodowym. Oczywiście wszystkie inne rodzaje tkanin i kolory również się pojawiały, ale zdecydowanie rzadziej. Zobaczymy co przyniesie nowy rok, jakie tym razem będą trendy. Póki co mamy Wam do pokazania jeszcze kilka przykładów gorsetów miodowych i granatowych, ale po kolei... Dziś będzie gorset aksamitny w miodowym kolorze haftowany kolorowymi koralikami.


Kochani, zaczęliście już przygotowania do świąt? Bo ja jestem w trakcie robienia szyszko-bombek :) Wszędzie pełno nasion szyszek, łusek, pyłu, ale muszę się nieskromnie pochwalić, że wyglądają lepiej niż niektóre, które widziałam w sklepie :) A co, cenić też trzeba się umieć! Wkrótce je Wam pokażę. M.


Do rozdzielenia kolejnej nitki :)


M. i M.

1 listopada 2017

Wiązanki na Dzień Zaduszny

Kochani,
dziś obchodzimy Dzień Wszystkich Świętych, zaś jutro będziemy obchodzić Dzień Zaduszny. Pewnie większość rzeczy przygotowujecie znacznie wcześniej, jak np. zakup zniczy, sprzątanie wokół grobów, czy robienie lub zakup wiązanek / kwiatów. U nas w domu od wielu lat wiązanki robi się samemu. W związku z tym, że na wielu grupach na Facebook pojawiły się oferty związane właśnie z własnoręcznie wykonywanymi kompozycjami kwiatowymi, w tym roku postanowiłyśmy, że i my pokażemy efekty naszej pracy tym bardziej, że w zeszłym obiecałyśmy jednej osobie (nie pamiętamy której ;), że pochwalimy się swoimi florystycznymi zdolnościami. Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem, zapraszam to obejrzenia zdjęć.


Skąd pomysł na to, by samemu robić wiązanki? Odpowiedź jest prosta: estetyka i finanse. Musimy tutaj cofnąć się nieco w czasie, gdyż obecnie z każdym rokiem kompozycje wyglądają coraz lepiej, niestety cena też. Wiązanki robimy od około 7-8 lat. Dawniej te dostępne w sklepach były robione wyłącznie ze sztucznych elementów: kwiaty, liście, gałązki, dosłownie wszystko. Powoli zaczęły pojawiać się na rynku kompozycje zawierające naturalne surowce, jak np. gałązki jodły czy suszki. Ceny tych wiązanek wcale nie były mniejsze niż tych wykonanych w całości z syntetycznych elementów, a przecież gałązek nie trzeba wytwarzać, bo rosną naturalnie??? Stwierdziłyśmy, że same również możemy wykorzystać to wszystko co rośnie w ogrodzie i tym samym zaoszczędzić lub wydać te pieniądze na coraz to ładniejsze kwiaty - niektóre wyglądają jak prawdziwe. I tak zaczęła się domowa produkcja kompozycji. Z czasem zaczęło nam przybywać "zleceń", gdyż wielu osobom w rodzinie podobały się nasze prace.

Tak na prawdę każdy może takie wiązanki zrobić w domu. Jedyne co musicie kupić to podkład z gąbką florystyczną i ewentualnie sztuczne kwiaty; reszta sama się znajdzie, czy to w ogrodzie, czy w lesie. Wystarczy wybrać się na spacer z sekatorem, by mieć gałązki świerka, sosny, jodły i czego tylko chcecie jako bazę. My wykorzystałyśmy wyłącznie surowce rosnące w naszym ogrodzie, czyli gałązki świerka, jodły pospolitej, jodły koreańskiej, jałowca, thuji, wrzosów oraz suszone źdźbła zbóż, traw i pałki. Do dekoracji i wypełnienia wykorzystałyśmy siatkę jutową oraz cienkie materiały typu organza. Jak widać do zrobienia fajnych wiązanek wcale nie potrzeba dużych nakładów finansowych. Wystarczy odrobina chęci i czasu oraz pomysł.


Oczywiście można by dyskutować nad wyższością kwiatów czy też zniczy w tych dniach, ale według mnie najważniejsza jest pamięć o bliskich, ale nie tylko raz do roku, po prostu częściej. Na koniec jeszcze jedno zdanie, jedna prośba: pamiętajmy o tych, o których niewielu już pamięta. Przystańmy na chwilę nad grobami bez nazwisk, czyli często nad grobami ludzi, którzy walczyli za nasz kraj... podziękujmy im za odwagę, ale i za nasze życie, bo dzięki nim żyjemy... (M.)


Tyle na dziś. Do przyszłego tygodnia.


M. i M.