1 lipca 2016

Z okazji ślubu II...

Drodzy czytelnicy,
tak jak obiecałam w poprzednim poście, dziś chcę Wam pokazać powód, w wyniku którego doszło do opóźnienia publikacji posta na temat katanki w maki i chabry. Jeśli jesteście zainteresowani, zapraszam serdecznie do lektury :)



Głównym tematem postu jest oczywiście kartka z okazji ślubu. Przyznam szczerze, że ich robienie bardzo mi się spodobało i z pewnością będę je sukcesywnie wykonywać, wykorzystując przy tym nowe wzory. 

Kartka, której ten post jest tak na prawdę zapowiedzią, będzie wykonana w podobny sposób jak w przypadku kartek z rumiankiem i nagietkiem. Wykorzystam do tego celu len syntetyczny w kolorze białym i mulinę DMC. Z racji, iż len jest bardzo gęsty, będę haftować dwoma nitkami muliny, zaś kontury jedną. Jeśli chodzi o wzór, to z pewnością sami odgadniecie co znajdzie się na kartce. Dodam tylko, żeby go wykonać będzie potrzebnych aż 11 różnych kolorów:


Zapewne domyślacie się, że na kartce zakwitnie róża. Zdecydowałam się na ten wzór, ponieważ posiadałam wszystkie potrzebne do jego wykonania kolory. 


Poza tym koniec czerwca to czas kiedy róże powoli wypuszczają pąki i za moment zakwitną w moim ogrodzie :)


Wkrótce zaprezentuję gotową kartkę, a tymczasem bądźcie cierpliwi :)


Do rozdzielenia kolejnej nitki :)


M.

2 komentarze:

Dziękujemy za każde słowo komentarza, tym samym za poświęcony czas :)