Jesienny gorset

Drodzy czytelnicy,
obiecałam Wam, że maj będzie obfitował w motywy kwiatowe, a zatem w dzisiejszym poście przedstawię gorset haftowany w kwiaty i owoce, raczej kojarzące się z jesienią, ale nadal w kwiaty. Jeśli jesteście ciekawi efektu, zapraszam serdecznie do lektury :)

Gorset został wyhaftowany przez mamę w dwóch egzemplarzach, a to za sprawą specjalnej okazji jaką był chrzest. Bardzo często zdarza się, że zarówno mama jak i matka chrzestna mają takie same stroje na tę okazję. Tak samo było i w tym przypadku.

Haft powstał na tkaninie merino przy użyciu muliny Aridna. Na kompozycję składają się maki, słoneczniki, owoce jarzębiny, chabry, bratki, kłosy oraz bliżej nieokreślone drobniutkie kwiaty ;) A tak wyglądają ich zbliżenia:

Dzięki uprzejmości Pani Gosi możemy pokazać Wam jak wyglądał efekt końcowy. Użycie wielu kolorów w hafcie daje możliwość doboru wielu spódnic do kompletu. Bardzo ciekawym rozwiązaniem było zrezygnowanie z haftowania kaletek, dzięki czemu cały wzrok skupia się na bukiecie kwiatów na plecach, a nie na poszczególnych elementach.

Zdjęcia udostępnione przez M. Łowisz

Chcę Wam też "pokazać" efekty pracy nad kartką z okazji ślubu. Niestety tak jak przewidywałam nie udało mi zdobyć tej jednej muliny i tym samym dokończyć pracy, dlatego specjalnie nie wyostrzyłam samego haftu, by potrzymać Was troszkę w niepewności efektu ;) Na pocieszenie dodam, że dziś zamówiłam m.in. brakującą mulinę oraz inne nowe kolorki DMC do kolekcji. Jak dobrze pójdzie to gotowy haft pokażę pod koniec nadchodzącego tygodnia, zaś gotową kartkę, gdy znajdę odpowiedni podkład, więc jeśli wiecie gdzie mogę zdobyć (zamówić) kartkę otwieraną z wyciętym kształtem (na haft) do samodzielnego ozdobienia, piszcie w komentarzach lub na e-mail. Wprawdzie ich szukałam, ale nic z tego nie wyszło - albo nie wiem jak to profesjonalnie się nazywa, albo nie umiem szukać ;) Będę wdzięczna za pomoc.

Do rozdzielenia kolejnej nitki :)


M.