za oknem panują doskonałe warunki pogodowe do haftowania; jest zimno, szaro i deszczowo. W takiej sytuacji wszelkie prace ogrodowe spadają na dalszy plan, a na pierwszy wyłaniają się haftowanki. Jesteście ciekawi co nowego się haftuje? Zapraszam do lektury :)
Muszę przyznać, że tematyka jaką wybrałam nawet nawiązuje do obecnej pogody; jest jesienno-zimowa. Tym razem na ramę powędrował wzór przedstawiający rudzika na gałązce jarzębiny. Rudzik jest moim ulubionym motywem zwierzęcym w hafcie krzyżykowym. Ilekroć napotykam na jakiś wzór, czy to w sieci, czy w gazetkach, od razu mam zamiar go wyhaftować. Efekt jest taki, że mam mnóstwo wzorów, prostszych i tych bardziej skomplikowanych, a następnie problem, który najpierw wybrać. Chciałabym wszystkie wyhaftować od razu :) Przeglądając ostatnio wzory stwierdziłam, że muszę w końcu się na któregoś zdecydować, bo inaczej żadnego nie wyhaftuję. Padło na wzór z ProFilo Punto Croce N. 94. To wydanie ProFilo było pierwszym jakie miałam okazję podziwiać i od razu zakochałam się w tej gazecie. Właściwie nie ma tam żadnego wzoru, którego nie chciałabym wyhaftować; wszystkie są piękne. Gdyby ktoś z Was był w posiadaniu świątecznego wydania ProFilo z 2014 roku i zechciał się ze mną podzielić tymi cudnymi wzorami, będę bardzo wdzięczna i postaram się jakoś odwdzięczyć :)
Wracając do rudzika, jako tło wybrałam szary len o bardzo ładnym, równym splocie, dzięki czemu krzyżyki będą równe (mam taką nadzieję). Początkowo zaczęłam haftować 3 na 3 nitki, ale stwierdziłam, że ptaszek wyjdzie za duży, więc wyprułam niewielki fragment i zeszłam do 2 nitek. Teraz, kiedy mam już odrobinę wyhaftowanego wzoru, wiem, że najlepszym byłoby haftować 2,5 na 2,5 nitki, ale przecież tak się nie da ;)
Kolory haftu to przepiękne beże, jasne brązy i rudości, oczywiście DMC. To moja ulubiona kolorystyka, z resztą związana z jesienią, a ta jest dla mnie najpiękniejszą porą roku :)
Mam nadzieję, że spodoba Wam się gotowy rudzik. Jestem już 1/3 haftowania i okazuje się, że znowu brakuje mi jednego koloru :/ Straszna ze mnie gapa, tym bardziej, że nie dawno zamawiałam nici. Tym razem nie będę czekała na większe zamówienie tylko dokupię brakującą mulinę w pasmanterii.
Rudzik będzie zdobił poszewkę na poduszkę, których w domu nigdy za wiele, w wręcz odczuwam ich deficyt ;)
Do rozdzielenia kolejnej nitki :)
M.
przepiękna zdjęciowa przepowiednia :)
OdpowiedzUsuńOby się sprawdziła :)
Usuńno a gdzie ta 1/3 haftu się pytam? :) nie wiem czy będę spała dzisiejszej nocy.... zdjęcia śliczne, kolory mulinki piękne.... trudno muszę czekać.....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przy okazji kolejnego postu pokażę co mi wychodzi, ale nieskromnie powiem, że jarzębina wygląda jak prawdziwa :) Pozdrawiam, M.
UsuńJuż widzę, że haft będzie świetny, cudne zestawienie kolorów i zdjęcie są boskie!
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Dziękuję za otuchę. Będę spieszyć się, by jak najszybciej pokazać pokazać gotowego rudzika :)
UsuńPrzyznam szczerze że pierwsze co zrobiłam po przeczytaniu to sprawdzenie jak wygląd ta twoja gwiazda tj. rudzik. Już wiem i nie mogę się doczekać tego twojego :) Bo zapowiada się ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę sobie, by wyszedł równie ładnie jak w gazetce :)
UsuńPrześliczne zdjęcia...kolorki muliny energetyczne więc będzie coś ślicznego!
OdpowiedzUsuńRudzik już w 1/4 gotowy :)
UsuńA jaki to numer ProFilo z 2014, którego poszukujesz? Ja mam świąteczny numer 82... Jeśli o ten chodzi, to napisz, proszę...
OdpowiedzUsuńSzukam głównie nr 88, ale 82 również jest bardzo ciekawy, zwłaszcza te małe drobniutki wzorki. Jeśli zechce się Pani nimi podzielić będzie mi bardzo miło :)
Usuń