16 maja 2016

Poszewka na poduszkę z tulipanem cz. 2

Kochani czytelnicy,
minęło sporo czasu od momentu rozpoczęcia haftowania poszewki na poduszkę z motywem tulipana. Skończyłam ją haftować tuż przed świętami i tak jak zawsze to bywa odłożyłam ją do koszyka, w którym czekają na uszycie różne cuda. Ostatnio dołożyłam tam kolejne sztuki i zauważyłam mojego tulipana. Zaczęłam się zastanawiać dlaczego do tej pory nie pokazałam Wam efektu końcowego, skoro haft już ukończony. Postanowiłam wyjąć na moment tulipanka, by zrobić dla Was kilka zdjęć. Oczywiście poszewka nie jest jeszcze gotowa, ponieważ czekam aż uzbiera się w koszyku większa ilość rzeczy do uszycia. Jeśli jednak chcecie zobaczyć czy tulipan jest podobny do tego, którego pokazywałam Wam na początku, zapraszam do obejrzenia zdjęć :)



Tulipan wyszedł bardzo duży - przekracza ponad 30 cm długości. Zużyłam ponad połowę każdego koloru, by go wyhaftować.


Poniższe zdjęcie przedstawia kwiat tulipana bez konturów, zaś następne z konturami. Sami oceńcie, które jest lepsze. 

Bez konturów
Z konturami
Wspominałam Wam o zgrubieniach na lnie, które miejscami powodują, że krzyżyki mają wydłużony kształt. Widać to tylko na zbliżeniach.



Nie pozostaje nic innego jak tylko zabrać się za szycie :)


Podoba Wam się taki moro tulipan?


Do rozdzielenia kolejnej nitki :)


M.

6 komentarzy:

  1. Śliczny tulipan! Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przyznam szczerze, że nie do końca takiego efektu się spodziewałam, bo myślałam, że będzie ładniejszy. Może nie zachwyca, ale jest w porządku :)

      Usuń
  2. Ba! bardzo mi się podoba, świetne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dzięki takim komentarzom zaczyna mi się on coraz bardziej podobać :)

      Usuń

Dziękujemy za każde słowo komentarza, tym samym za poświęcony czas :)